Nie narzekamy na klimat - my go tworzymy!

czwartek, 24 czerwca 2010

Minstrellowe piosenki

W ramach wakacyjnej już twórczości wklejam swoje piosenki. Jako bard realizuję się w formach raczej krótkich, preferuję makabreski.

Był sobie Książę
co myślał: zdążę
zdobyć koronę, forsę i żonę.
Niestety, wskutek
tajemnych trutek
zgłębił jedynie
cmentarz w dolinie.

*

Siedział wodnik nad rzeczką
a leniwy był deczko
więc do człowieka rzecze:
utop się sam, człowiecze.

*

Wampir rzekł do wampira:
krew mi się już znudziła
od dzisiaj krwi nie piję
i wstrzemięźliwie żyję!

Na to drugi: nareszcie,
idź, rozpowiedz to w mieście!
A po chwili matołek
miał już w aorcie kołek.

Taka z tego puenta:
nie nabieraj klienta.


*
Troll swej żonie kupił w darze
piękną suknię trollich marzeń.
Jeden kłopot był niewielki-
chciała do niej pantofelki.

Szewc odmówił, nie ma rady,
troll ma mózg nie od parady.
Jego koncept mądry, krótki-
znalazł dwie nad rzeką łódki.

I dziś żona trolla hoża
może płynąć aż do morza.

środa, 16 czerwca 2010

Postanowiliśmy zawiesić działalność i udać się na wakacje, wzorem wszystkich rozumnych istot. Idzie lato, kusi zielona trawa, ciepły piasek i morskie brzegi nieznanych wysp.

Było nam razem pięknie, wprowadziliśmy, mam nieskromną nadzieję, nową jakość do świata e-zinów. Karmiliśmy Was wartościowymi tekstami, rozpieszczali autorskimi ilustracjami, bawili rivendellskim humorem i może nawet kogoś wzruszyliśmy przebłyskującą tu i ówdzie nostalgią...?
Było, nie było - żegnamy się!